Poniedziiałek-może jeszcze nie stracony?!
Data dodania: 2011-06-13
Dzwonił dostawca, że udalo sie załadować bloczki i nawet troszkę Porothermu(hurra-własna inicjatywa dostawcy!).Dzisiaj wieczorem ma dojechać reszta materiału. Pozostanie tylko ekzekwowanie Porothermu na ściany-ale cóż to dla mnie:D
Miałam zamawiać u Naszego kochanego dostawcy jeszcze drewno na więźbę dachową, ale narazie sę wstrzymam-szkoda bo naprawdę tanio...
Czy każdemu budowa domu idzie jak "krew z nosa" za przeproszeniem?
Komentarze